- Rezydencja arcybiskupów krakowskich.
Spotkanie z premierem RP Włodzimierzem Cimoszewiczem trwało ok. 15 minut. Podczas konferencji prasowej premier powiedział, że w czasie rozmowy nie podjęto tematów dotyczących relacji państwo - Ko¶ciół i konkordatu. Ojciec ¦więty - powiedział premier - z uznaniem wypowiedział się na temat sukcesów Polski na arenie gospodarczej i międzynarodowej. |
|
|
|
Powtarzam dzi¶ to wezwanie do rado¶ci, które przez wieki ¶piewali Polac yna wspomnienie ¶w. Stanisława. Powtarzam je, ponieważ miejsce i okoliczno¶ć w szczególny sposób do tego usposabiają. Mamy bowiem znów powrócić na Wawel, do królewskiej katedry, i stanąć tam przy relikwiach królowej, pani wawelskiej. Oto nadszedł wielki dzień jej kanonizacji. A zatem, Laude Gaude, mater Polonia, Prole fecunda nobili, Summi Regis magnalia frequenta vigili. | Długo czekała¶, Jadwigo, na ten uroczysty dzień. Prawie 600 lat minęło od twej ¶mierci w młodym wieku. Umiłowana przez naród cały, ty, która stoisz u początku czasów jagiellońskich, założycielko dynastii, fundatorko Uniwersytetu Jagiellońskiego w prastarym Krakowie, długo czekała¶ na dzień twojej kanonizacji - ten dzień, w którym Ko¶ciół ogłosi uroczy¶cie, że jeste¶ ¶więtą patronką Polski w jej dziedzicznym wymiarze - Polski za twoją sprawą zjednoczonej z Litwą i Rusią: Rzeczpospolitej trzech narodów. |
Dzi¶ nadszedł ten dzień. Wielu ludzi
pragnęło dożyć tej chwili i wielu jej nie doczekało. Mijały lata i stulecia,
i wydawało się, że twoja kanonizacja jest już wręcz niemożliwa. Niech ten
dzień będzie dniem rado¶ci nie tylko dla nas, współcze¶nie żyjących, ale
także dla nich wszystkich - tych, którzy na ziemi go nie doczekali. Niech
będzie wielkim dniem ¶więtych obcowania.
|
|
A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia ¶wiata'' (Mt 28, 18-20) - mandat misyjny, który Apostołowie podjęli poczynając od dnia Pięćdziesiątnicy. Podjęli i przekazali swoim następcom. Przez tych następców posłanie apostolskie docierało stopniowo na cały ¶wiat. I przyszedł czas przy końcu pierwszego tysiąclecia, kiedy apostołowie Chrystusa przybyli na ziemię piastowską. Wówczas Mieszko I przyjął chrzest, a to - zgodnie z ówczesnym prze¶wiadczeniem - stanowiło zarazem chrzest Polski. W roku 1966 obchodzili¶my tysiąclecie tego chrztu. |
Jakże by się dzisiaj radował Prymas Tysiąclecia, Sługa Boży kardynał Stefan Wyszyński, gdyby dane mu było uczestniczyć wraz z nami w tym wielkim dniu kanonizacji! Leżała mu ona na sercu, tak samo jak wielkim metropolitom krakowskim, jak księciu kardynałowi Adamowi Stefanowi Sapieże i całemu Episkopatowi Polski. Wszyscy wyczuwali, że kanonizacja królowej Jadwigi jest dopełnieniem milenium chrztu Polski. | Jest dopełnieniem także i dlatego, iż przez dzieło królowej Jadwigi ochrzczeni w X wieku Polacy, po czterech wiekach podjęli misję apostolską i przyczynili się do ewangelizacji i chrztu swoich sąsiadów. Jadwiga miała ¶wiadomo¶ć tego, że jej posłannictwem jest zanie¶ć Ewangelię braciom Litwinom. I dokonała tego wraz ze swoim małżonkiem, królem Władysławem Jagiełłą. Nad Bałtykiem powstał nowy kraj chrze¶cijański, odrodzony w wodzie chrztu ¶więtego, tak jak w X wieku ta woda odrodziła synów i córki polskiego narodu. |
Sit Trinitati gloria, laus, honor,
jubilatio... Dzisiaj dziękujemy Trójcy Przenaj¶więtszej za twoją mądro¶ć,
Jadwigo. Pyta autor Księgi Mądro¶ci: ,,Któż poznałby Twój zamysł, o Boże,
gdyby¶ Ty sam nie dał Mądro¶ci, nie zesłał z wysoka ¦więtego Ducha swego?''
(por. Mdr 9, 17). Dziękujemy więc Bogu Ojcu, Synowi i Duchowi ¦więtemu
za twoją mądro¶ć, Jadwigo; za to, że¶ rozeznała zamysł Boży nie tylko w
stosunku do swego własnego powołania, ale także w stosunku do powołania
narodów: naszego dziejowego powołania i do powołania Europy, która za twoją
sprawą dopełniła obrazu ewangelizacji na własnym kontynencie, żeby potem
móc podjąć ewangelizację innych krajów i kontynentów na całym ¶wiecie.
Bo przecież Chrystus powiedział: ,,IdĽcie (...) i nauczajcie wszystkie
narody'' (Mt 28, 19). Radujemy się dzisiaj twoim wyniesieniem na ołtarze.
Radujemy się w imieniu tych wszystkich narodów, którym stała¶ się matką
w wierze. Radujemy się wielkim dziełem mądro¶ci. I dziękujemy Bogu za twoją
¶więto¶ć, za posłannictwo jakie spełniła¶ w naszych dziejach; za twoją
miło¶ć narodu i Ko¶cioła, za twoją miło¶ć Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego.
|
|
|
|
|
I od Niego wła¶nie, od Chrystusa wawelskiego, przy tym czarnym krucyfiksie, do którego pielgrzymują krakowianie co roku w Wielki Piątek, nauczyła¶ się, Jadwigo królowo, dawać życie za braci. Twoja głęboka mądro¶ć i szeroka aktywno¶ć płynęły z kontemplacji - z osobistej więzi z Ukrzyżowanym. Contemplatio et vita activa tu zyskiwały słuszną równowagę. Dlatego nigdy nie utraciła¶ tej ,,najlepszej cząstki'' (por. Łk 10, 42) - obecno¶ci Chrystusa. Dzi¶ chcemy uklęknąć razem z tobą, Jadwigo, u stóp wawelskiego krzyża, aby usłyszeć echo tej lekcji miło¶ci, której ty słuchała¶. Od ciebie chcemy uczyć się, jak ją wypełniać w naszych czasach. |
4. ,,Wiecie, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie u was. Lecz kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie waszym sługą'' (Mt 20, 25-26). Głęboko wniknęły w ¶wiadomo¶ć młodej władczyni z rodu Andegawenów te słowa Chrystusa. Najgłębszym rysem jej krótkiego życia, a zarazem miarą jej wielko¶ci jest duch służby. Swoją pozycję społeczną, swoje talenty, całe swoje życie prywatne całkowicie oddała na służbę Chrystusa, a gdy przypadło jej w udziale zadanie królowania, oddała swe życie również na służbę powierzonego jej ludu. | Duch służby ożywiał jej społeczne zaangażowanie. Z rozmachem zagłębiała się w życie polityczne swej epoki. A przy tym ona, córka króla Węgier, potrafiła łączyć wierno¶ć chrze¶cijańskim zasadom z konsekwencją w bronieniu polskiej racji stanu. Podejmując wielkie dzieła na forum państwowym i międzynarodowym, niczego nie pragnęła dla siebie. Wszelkim materialnym i duchowym dobrem hojnie ubogacała swą drugą ojczyznę. Biegła w dyplomatycznym kunszcie, położyła podwaliny pod wielko¶ć XV-wiecznej Polski. |
|
Fakt ten, mając konkretne znaczenie, jest także wielkim symbolem. Za życia nie królewskie insygnia, ale siła ducha, głębia umysłu i wrażliwo¶ć serca dawały jej autorytet i posłuch. Po ¶mierci - jej ofiara zaowocowała bogactwem mądro¶ci i rozkwitem kultury zakorzenionej w Ewangelii. Za to szczególne dzieło Jadwigi dziękujemy dzi¶, gdy z dumą wracamy do owych sze¶ciuset lat dzielących nas od założenia Wydziału Teologicznego i odnowy Uniwersytetu w Krakowie - lat, rzec można, nieprzerwanej ¶wietno¶ci nauki polskiej. A gdyby¶my zdołali nawiedzić ¶redniowieczne szpitale w Bieczu, Sandomierzu, Sączu, na Stradomiu, dostrzegliby¶my dzieła miłosierdzia, których wiele podjęła polska władczyni. W nich chyba najwymowniej zrealizowała wezwanie Chrystusa do miłowania czynem i prawdą. |
|
To wła¶nie głębi jej umysłu i serca zawdzięczasz, królewska stolico, że stała¶ się znaczącym w Europie o¶rodkiem my¶li, kolebką kultury polskiej i pomostem między chrze¶cijańskim Zachodem i Wschodem, wnosząc niezbywalny wkład w kształt europejskiego ducha. Na Uniwersytecie Jagiellońskim kształcili się i wykładali ci, którzy na cały ¶wiat rozsławili imię Polski i tego miasta, ze znawstwem włączając się w najważniejsze debaty swojej epoki. Do¶ć wspomnieć wielkiego rektora krakowskiej Wszechnicy - Pawła Włodkowica, który już na początku XV wieku kładł podwaliny pod nowożytną teorię praw człowieka, czy Mikołaja Kopernika, którego odkrycia dały początek nowemu spojrzeniu na kształt stworzonego [kosmosu]. |
A czy nie powinien Kraków, a wraz z nim cała Polska, dziękować za to dzieło Jadwigi, które przyniosło najwspanialszy owoc - owoc życia ¶więtych studentów i profesorów? Stają więc dzi¶ między nami te wielkie postaci Bożych mężów, wszystkie pokolenia - od Jana z Kęt i Stanisława Kazimierczyka po błogosławionego Józefa Sebastiana Pelczara i Sługę Bożego Józefa Bilczewskiego - aby włączyć się w nasz hymn uwielbienia Boga, za to, że dzięki ofiarnemu dziełu królowej Jadwigi to miasto stało się kolebką ¶więtych. |
|
|
|
|
|
|
Po Mszy ¶w. na Błoniach Papież założył korony papieskie na płaskorzeĽbę Matki Boskiej Kozielskiej przywiezioną z Londynu. RzeĽba powstała w obozie w Kozielsku, skąd prawie wszyscy jeńcy zostali zamordowani przez NKWD w Katyniu. Razem z żołnierzami z II Korpusu przeszła cały szlak bojowy, a po wojnie pozostała w Londynie. We Mszy ¶w. na Błoniach wziął udział ostatni prezydent RP na uchodĽstwie Ryszard Kaczorowski z małżonką oraz ks. prał. Zdzisław Peszkowski - jeniec Kozielska. |
|
|
1. Nasze spotkanie na krakowskich
Błoniach nie byłoby pełne, gdyby¶my w modlitwie ,,Anioł Pański" nie zwrócili
się do Matki Jezusa, Maryi, by powierzyć Jej to wszystko, na co rzuca ¶wiatło
kanonizacja królowej Jadwigi: losy wiary i kultury, miło¶ci i sprawiedliwo¶ci
w naszej OjczyĽnie i na ¶wiecie. Początki dziejów wiary na tej ziemi zostały
u¶więcone krwią męczenników i ¶więto¶cią wyznawców. Dzi¶, u końca drugiego
milenium chrze¶cijaństwa, wędrujemy ich ¶ladami, aby z ich wiary zaczerpnąć
nowe siły. Od naszego wytrwania w wierze ojców, żarliwo¶ci naszych serc
i otwarto¶ci naszych umysłów zależy bowiem, czy przyszłe pokolenia będą
prowadzone do Chrystusa przez takie samo ¶wiadectwo ¶więto¶ci, jakie dali
nam ¶w. Wojciech, ¶w. Stanisław czy
¶w. Jadwiga królowa. Od naszej wiary i naszej miło¶ci zależy, czy Ewangelia wyda owoce we wszystkich dziedzinach życia - owoce podobne do tych, jakie dotychczas wydawało chrze¶cijaństwo na naszych ziemiach. ¦w. Jadwiga prowadzi nas pod krzyż, gdzie czuwa również Bolejąca Matka Chrystusa. Wsłuchując się w Chrystusowe wezwanie do pielęgnowania miło¶ci Boga i bliĽniego, zawierzamy Maryi wszelkie wysiłki, jakie podejmujemy dla jego spełnienia, zbliżając się do trzeciego tysiąclecia - tertio millennio adveniente. |
2. Jest tu tak licznie zgromadzona młodzież. Raduje się moje serce waszym widokiem, waszą młodo¶cią, waszym entuzjazmem. Dziękuję, że zechcieli¶cie uczestniczyć w tej kanonizacji. Wiem, że stało się już zwyczajem, iż co roku o tej porze pielgrzymujecie do Kalwarii, aby przez wstawiennictwo Maryi dziękować Bogu za wszelkie łaski kończącego się roku szkolnego. Dzi¶ przyszli¶cie tutaj. . |
|
Pragnienie spotkania z kalwaryjską
Matką chcecie w tym dniu dzielić z młodą królową, waszą szczególną patronką.
To też jest tradycja - o wiele starsza tradycja, niż ta kalwaryjska. Młodzież,
zwłaszcza młodzież z Krakowa, zawsze darzyła szczególną czcią i miło¶cią
królową Jadwigę. Do jej grobu przychodziły kolejne pokolenia żaków, studentów,
gimnazjalistów, uczniów. Stało się zwyczajem, że u jej sarkofagu na Wawelu
składali swoje szkolne tarcze i inne emblematy. Jakby chcieli wyrazić,
że pragną utrzymać głęboką więĽ pomiędzy jej mądro¶cią i ¶więto¶cią a swoimi
pragnieniami i swoją przyszło¶cią. Młodych pociąga mądro¶ć. Młodych zachwyca
głębia ducha. Od czasu fundacji Uniwersytetu w Krakowie młodzież należy
nierozłącznie do obrazu tego miasta. Można powiedzieć, że mądrej decyzji
¶w. Jadwigi zawdzięcza Kraków to, że pozostaje wciąż miastem młodo¶ci.
3. Jest jeszcze jedna okoliczno¶ć, która w szczególny sposób skłania mnie do zatrzymania się przy ludziach młodych. Ruch ,,¦wiatło-Życie'', albo - jak się dawniej mówiło - ,,Oazy Żywego Ko¶cioła'', obchodzi 25-lecie swojego powstania. Wprawdzie jego początki, jak pamiętam, sięgają jeszcze dalej wstecz, do lat pięćdziesiątych, ale ostatnie ćwierćwiecze jest czasem jego regularnej pracy duszpasterskiej. Pragnę nawiązać do tego do¶wiadczenia oaz, z którym jako metropolita krakowski od początku byłem bardzo blisko związany. |
|
|
Po roku 1979 mogły się w Polsce
rozwinąć różne ruchy apostolskie - tak, że może młodsze pokolenie nie pamięta
tego, czym było dla nas, w okresie rządów komunistycznych, do¶wiadczenie
,,Oaz Żywego Ko¶cioła''. Uczestniczyłem w tym do¶wiadczeniu jako biskup,
i uczestniczyłem całym sercem. Wielokrotnie odwiedzałem grupy oazowe odprawiające
rekolekcje w różnych miejscach archidiecezji. Radowałem się każdym spotkaniem,
zwłaszcza w okresie wakacyjnym, w letnich miesiącach. Odwiedzałem oazy
w różnych miejscach krakowskiej archidiecezji, a także broniłem ruchu oazowego
przed zagrożeniami pochodzącymi od ówczesnych służb bezpieczeństwa. Wszyscy
o tym wiedzieli - zarówno kapłani, jak sama młodzież - że kardynał z Krakowa
jest z nimi, że ich popiera, wspomaga i gotów bronić w razie zagrożenia.
W 1973 roku zawierzyłem dzieło oazy Niepokalanej Matce Ko¶cioła.
Pragnę raz jeszcze wrócić my¶lą i sercem do tych wszystkich miejsc, gdzie spotykali¶my się na oazach, i w modlitwie ,,Anioł Pański'' podziękować Niepokalanej za to dzieło, które niewątpliwie przyczyniło się do zwycięstwa - zgodnie ze słowami wielkiego kardynała Augusta Hlonda, Prymasa Polski: ,,Zwycięstwo, jeżeli przyjdzie, będzie to zwycięstwo przez Maryję''. Opiece Maryi, Matki Ko¶cioła, zawierzam również inne organizacje i ruchy młodzieżowe obecne w Krakowie i w Polsce: wspólnoty duszpasterstwa akademickiego, grupy charytatywne podejmujące troskę o chorych i niepełnosprawnych, a szczególnie tak zwane ,,Grupy Apostolskie'' i odradzające się Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży. |
|
|
|
|
|
|
|
|
|