|
|
9.06.1987
-
Rezydencja biskupia. Żartobliwa
rozmowa z młodzieżą z okna
rezydencji
,,Łatwo jest mówić, że od
polskiej
młodzieży zależy następne
tysiąc lat,
ale pogoda na jutro, to co?''
10.06.1987
-
Plac na osiedlu Jasna II. Msza św.
i beatyfikacja Karoliny Kózkówny.
Homilia
papieska: ..Przypatrzcie się,
bracia,
powołaniu waszemu''.
,,Czy święci są po to, aby
nas zawstydzać?
Tak. Moga być i po to. Czasem
konieczny
jest taki zbawczy wstyd, ażeby
zobaczyc człowieka w całej prawdzie. Potrzebny jest, ażeby odkryć, lub
odkryć na nowo właściwą hierarchię wartości. Potrzebny jest nam wszystkim,
starym i młodym. Chociaż ta młodziutka córka Kościoła Tarnowskiego, którą
od dzisiaj będziemy zwać błogosławioną, swoim życiem i śmiercią mówi przede
wszystkim do młodych. Do chłopców i dziewcząt. Do mężczyzn i kobiet''.
-
Plac Katedralny. Nieszpory o Najświętszym
Sakramencie.
Homilia Jana Pawła II skierowana
do
kapłanów: ,,Jesteście z ludu
i dla ludu''.
,,(...) Przychodzą do wa ludzie
udręczeni, poniżeni, zagrożeni w swoim człowieczeństwie. Szukają świadków
przemienienia. Niech ich znajdują w was. Niech nigdy ten, kto szuka świadka
przemienienia, nie trafi na niufność czy obojętność. Lepiej zaufać temu,
kto może na zaufanie nie zasłużył, aniżeli odtrącić jednego, kto owej ufności
jest spragniony i głodny.''
,,Byłoby prawdziwym dramatem,
gdyby sytuacja bytowa księży, wolność od wielu codziennych udręk, z którymi
muszą borykać się często świeccy, stworzyły pomiędzy duchowieństwem a wiernymi
jakąś obcość. (...) Pamiętajcie, że występujecie w imieniu Kościoła, ktory
dziś w szczególny sposób wyraża swą <opcję preferencyjną> na rzecz
ubogich.
|